Sara Tavares - Xinti

Kolor.. to coś czego próżno szukać ostatnio na moim blogu. Mnie to szczególnie nie martwi, bo widzę że najlepiej czuję się w czarno białych i stonowanych stylizacjach. Co nie oznacza, że nie lubię czasami odrobiny  szaleństwa i koloru w moich lookach. Jednak ostatnio gdy sięgam po ubrania w mocnych, wyrazistych kolorach zapala mi się lampka a przez głowę przelatują wszystkie najstraszniejsze moje kolorowe stylizacje z czasów początków bloga. Nigdy nie chcę wracać do tamtego szalonego stylu, który chyba był bardziej przypadkiem niż stylem. Cieszę się, że mam to za sobą i bardziej świadomie tworze stylizacje, mam też nadzieję, że to się nie zmieni a Wy lubicie moje bardziej przemyślane looki :)

Kilka dni temu, będąc jeszcze w Lublinie, zostałam zaproszona na przemiłe spotkanie w Szkole Wizażu i Kreowania Wizerunku, bym pogadała z dziewczynami o blogowaniu, modzie etc. Spotkanie było niezwykle inspirujące, ale podczas babskich pogaduszek pod moim adresem padło pytanie, jak to się stało, że tak diametralnie zmieniłam swój styl i czy ktoś mi w tym pomagał. Przyznaje, że mnie zatkało :) Chyba nie zdawałam sobie sprawy, że zmiana stylu była aż tak widoczna. 

 blouse Sh | skirt H&M | heels Zara | Sunglass Mango

 pics by Marta Kucharewicz

https://www.facebook.com/martakucharewiczphotoshooting?fref=ts