Obserwatorzy

9.02.2013

Nowości styczeń



Dziś wrzucam post z nowościami w mojej szafie i kosmetyczce.
Wyprzedaże dobiegają końca, a ja prawdę mówiąc najbardziej lubię wtedy wyszukiwać prawdziwe łupy, obniżki 20-30% to dla mnie raczej kpina z wyprzedaży niż faktyczna okazja do zakupu.

Różowe szpilki to nowa kolekcja Zary, mimo to skusiłam się ponieważ mają piękny kolor a cena była naprawdę niska. Poza tym tęsknię za wiosną!!
Botki - Zara %
szpilki z niebieskimi noskami - Bershka % 
Fioletowe na słupkowym obcasie - H&M %

Zwykle kupowałam tylko mega wysokie szpilki, a potem cierpiałam... tym razem postanowiłam zakupić sobie kilka par na niższym nieco obcasie by mieć coś wygodnego na wiosnę do pracy. Plan kupienia  płaskich butów nadal kończy się niepowodzeniem.. Nie umiem chodzić w płaskich butach :)

Bransolety/Torebka - Mohito %
naszyjnik - H&M
 sukienka - H&M
Pojawiła się w poprzednim poście, gdyż byłam w niej na pokazie Mariusza Przybylskiego
 dwie piękne sukienki, w mega kobiecym kroju, kupione za kompletne grosze
czarna - H&M %
bordowa - Topshop %

 tutaj kolejne wyprzedażowe łowy:

żakiet/bluza - Zara %
spódnica z naturalnej skory - pim kie %
Spódnica jest chyba największą niespodzianką tych wyprzedaży. Marki kompletnie nie znałam i weszłam do sklepu z ciekawości. Ku mojej uciesze znalazłam w nim w 100% skórzaną spódnicę za 60zł!!! 
Teraz dwa słowa o kosmetykach.
Z tych ciekawszych i wartych uwagi przybyło mi kilka nowych produktów do pielęgnacji włosów.

Od dwóch dni mam okazję testować kosmetyki Pantene. Niestety już po dwukrotnym użyciu, wiem, że nigdy ich nie kupię i nie polecam. Jest to linia, która ma zapewniać lekkie włosy przynajmniej do 16 :) A jak jest naprawdę?? Jak dla mnie zapewnia elektryzowanie się włosów już od 12.

Największym zaskoczeniem w styczniu jeśli chodzi o pielęgnację jest dla mnie marka Toni&Guy
Najpierw kupiłam tylko piankę i spray chroniący przed wysoką temperaturą. Po tym jak zobaczyłam co robią te produkty z moimi włosami zdecydowałam się na odżywkę i sól morską do modelowania. 
Włosy już po samej piance i sprawy były mega gładkie i błyszczące, bez olejków czy jedwabiu. Naprawdę pierwszego dnia stałam przed lustrem i się zastanawiałam jak to możliwe :))) Odżywkę kupiłam dopiero dzisiaj więc efektów jeszcze nie znam, ale sądzę, że też może być WOW. 

Na dzisiaj tyle.
Kiss, Kiss :*

15 komentarzy:

  1. Jej jakie zdobycze*_* U nas filmik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy09:43:00

    Różowe szilki, boskie!!
    ile kosztowały?

    OdpowiedzUsuń
  3. no to sie oplacalo z domu wyjsc :)
    pzdr www.okomody.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachwycam się butami:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Różowe szpilunie boskie ♥ obserwuje Cię ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne buty te różowe! ;)) udane łupy! Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczne buty i czarno-biała sukienka!

    OdpowiedzUsuń
  8. różowe szpilki są boskie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy18:04:00

    Masz oko do wyprzedaży :>

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy18:55:00

    świetne rzeczy, szczególnie buty

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja wczoraj obłowiłam się w Bershce, etole po 5,90 zamiast 60 zł, kolczyki, bransoletki po 5,90
    Torebki po 14,90
    Sukienka za 30 zł zamiast 160 zł.

    OdpowiedzUsuń
  12. Swietne rzeczy :*

    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. same wspaniałości ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy22:49:00

    spoko, ale pomyśl nad wydaniem komuś czarno-białej sukienki... masz w niej taaakie biodra :/

    OdpowiedzUsuń