Energetyczne kolory na mroźną zimę. Zdecydowanie super pomysł. A moherki zawsze lubiłam ;p Tak, nigdy nie mogę się zdecydować na czapkę..żadna mi się nie podoba i kończy się na sprawdzonym modelu, czyli berecie. Tym razem w wersji red.
Od dziś ruszyła kolejna wyprzedaż mojej szafy, w tygodniu będą dochodziły kolejne rzeczy.. wszystkie aukcje standardowo bez cen minimalnych. Zapraszam KLIK
Pics by my sister
pants Promoda
shoes Zara
blouse Sh
fur Bay
jacket Zara
necklace no name
fantastyczne spodnie :)
OdpowiedzUsuńgenialne spodnie - całość w klimacie lat 70! jestem jak najbardziej na tak!
OdpowiedzUsuńSwietnie Ci w tym berecie!:)
OdpowiedzUsuńKocham te buty!!!!
OdpowiedzUsuńEwa, szukałam Ci ich w trzech zarach.. i nie było 38 ;/
Usuńoj Kochana skradłas mi serce tym secikiem - jest boski :D
OdpowiedzUsuńteż kocham berety :p
OdpowiedzUsuńhttp://mojehandmade.blog.pl/
OdpowiedzUsuńzapraszam jakbyś była zainteresowana :)
Pozdrawiam Justyna
Great pictures! I love it!!
OdpowiedzUsuń